Karmel Maryi Matki Nadziei

i św. Teresy od Dzieciątka Jezus w Ełku

12 lat naszej obecności w Ełku
" św. Teresa od Jezusa Przyrzeknij mi, że co dzień przez kwadrans będziesz rozmyślał, a ja ci przyrzekam niebo. "

św. Teresa od Jezusa

Modlitwa (wg św. Teresy)

Rozdział „Modlitwa” z książki o. Maria Eugeniusz od Dzieciątka Jezus OCD, Chcę widzieć Jezusa, Kraków 1998, strony 60-76.

Bramą, którą się wchodzi do tej twierdzy... jest modlitwa[1].
Modlitwa jest przestawaniem przyjaźni...[2]

Poznać Boga i poznać samego siebie w świetle Bożym. To jest to podwójne poznanie, które tworzy fundament życia duchowego, kieruje jego ruchem, wyznacza jego postęp i zapewnia doskonałość.

Poprzez jakie środki ma dążyć dusza do swoich własnych głębin, aby połączyć się z Bogiem, który tam mieszka? Święta wskazuje na nie na pierwszych stronach Twierdzy wewnętrznej: „Wracając zatem do tej pięknej rozkosznej twierdzy, przypatrzmy się, jak i którędy możemy wejść do niej... Bramą, którą się wchodzi do tej twierdzy, jest, o ile ja rzecz rozumiem, modlitwa i rozważanie”2.

To zdanie pozwala nam przewidzieć istotną rolę modlitwy w duchowości terezjańskiej.

Określmy bliżej tę rolę; następnie podajmy definicję modlitwy, jaką podaje Święta, i tej modlitwy stopnie.

Czytaj więcej...

Pełny tekst homilii:

Abp Stanisław Gądecki

Jubileusz 1050 lecia Chrztu Polski. I Niedziela Adwentu C (Jasna Góra, 29.11.2015).

Drodzy Bracia i Siostry!

Dzisiejszą niedzielą rozpoczynamy okres adwentowy. Okres ten posiada w Kościele podwójny charakter. Z jednej strony jest on czasem przygotowania do bliskich uroczystości Narodzenia Pańskiego. Z drugiej zaś – czasem oczekiwania na coś, co wydaje się odleglejsze, oczekiwaniem na przyjście Chrystusa na końcu czasów. W jednym i drugim przypadku jest to okres radosny. Radosny, bo niosący nadzieję, że razem z tymi wydarzeniami dokona się nasze wybawienie. Radosnego, bo wiążącego się z wypełnieniem najgłębszych pragnień ludzkiego serca – ze spotkaniem z nadchodzącym Wybawicielem.

Czytaj więcej...

Homilia - Dz. 11, 19-26; Ps 87; J 10, 22-30

Usłyszeliśmy w czytaniach, które wybrałem dla Was na dziś, jak to uczniowie rozproszeni podczas prześladowania, jakie wybuchło po męczeństwie Szczepana, dotarli aż do Fenicji i Antiochii. Zawsze mnie to zadziwiało, że prześladowanie nie zamknęło ich w sobie, lecz popychało do przemierzania wielkich odległości, a trzeba wiedzieć, że wówczas podróżowano najczęściej pieszo. Przemoc i ucisk zamiast ich doprowadzić do skurczenia się w stagnacji, wręcz przeciwnie inicjował w nich progresywną aktywność. Zamiast się załamywać prześladowaniem, oni wzbudzali w sobie jeszcze większą nadzieję i dynamikę działania. Emmanuel Levinas zachwycająco skomentował wiersz dwudziestu psalmu 103, który został przetłumaczony na polski język w ten sposób: „błogosławcie Pana, wszyscy jego Aniołowie (…) wykonujący Jego rozkazy, posłuszni na dźwięk Jego słowa”. Zadziwił się, bowiem tym, że aniołowie najpierw wykonują rozkazy Boga a potem dopiero okazują posłuszeństwo, które oznacza poznawanie, zdobywanie wiedzy, zagłębianie się i podziwianie mądrości Wszechmogącego. Jak można najpierw wypełniać a potem słuchać? Czy możesz cokolwiek uczynić, jeśli dopiero po wykonaniu okazujesz posłuszeństwo by zrozumieć? Wydaje się to nie logiczne, ale sens tego jest następujący:, jeśli ktoś ma zaufanie do Boga to potrafi wykonać nakaz Boga nawet go nie rozumiejąc, a dopiero, gdy wykona nie tylko zrozumie, ale też jego ręce wzniosą się do Nieba z wdzięcznością. Tak czynią aniołowie. Ludzie zwykle najpierw coś chcą zrozumieć – najpierw pytają: DLACZEGO?, a dopiero później decydują się na działanie, choć ludzie współczesnej Europy czynią coś jeszcze bardziej próżnego i pysznego, chcą wiedzieć wszystko w swej nieopanowanej ciekawości, by nic nie uczynić. W świetle tego komentarza, działanie uczniów, którzy byli posłuszni rozkazowi ewangelizacji wydaje się być anielską drogą: najpierw wykonywali ewangelizowanie, choć wydawało się ono absurdem podczas prześladowania, a potem dopiero zaczynali rozumieć i podziwiać celowość tego działania. Kto jest zapatrzony w Miłość Jezusa, nie pyta: „Dlaczego?”.

Czytaj więcej...

Divini amoris scientia

1. Poznanie miłości Bożej, którego Ojciec miłosierdzia udziela przez Jezusa Chrystusa w Duchu Świętym, jest darem ofiarowanym maluczkim i prostym, aby poznali i głosili tajemnice Królestwa, zakryte przed mądrymi i roztropnymi; dlatego Jezus rozradował się w Duchu Świętym, wielbiąc Ojca, który tak postanowił (por. Łk 10, 21-22; Mt 11, 25-26).

Raduje się także Matka Kościół, gdy widzi, że w ciągu dziejów Bóg nadal objawia się maluczkim i pokornym i sprawia przez swego Ducha, który "przenika wszystko, nawet głębokości Boga samego" (1 Kor 2, 10), że Jego wybrani potrafią mówić o "darach Bożych (...) nie uczonymi słowami ludzkiej mądrości, lecz pouczeni przez Ducha, przedstawiając duchowe sprawy tym, którzy są z Ducha" (1 Kor 2, 12. 13).

Czytaj więcej...

Podkategorie

Dokumenty i opracowania dotyczące Szkaplerza

Informacje i artykuły pochodzące z naszego klasztoru i opublikowane w mediach.