Karmel Maryi Matki Nadziei

i św. Teresy od Dzieciątka Jezus w Ełku

12 lat naszej obecności w Ełku
" św. Teresa od Jezusa Rzecz to jasna, że im większe ktoś nam wyświadczył dobrodziejstwa, tym więcej będziemy go miłować. Słuszną więc jest rzeczą i wielką zasługą pamiętać zawsze o tym, że od Boga mamy byt i nasze istnienie, że On nas stworzył z niczego i zachowuje nas, że wszystkie dobrodziejstwa swojej Męki i śmierci nam przygotował i w pogotowiu trzymał dla każdego z nas dziś żyjących, na długo przedtem, nimnas stworzył. "

św. Teresa od Jezusa

GOŚĆ NIEDZIELNY, artykuł z numeru 18/2005 01-05-2005

Na tym polu stanie nowy klasztor ełckich karmelitanek. Od lewej siostry: Joanna, Anna, Bernadetta, Miriam, Jadwiga fot. Marek PiekaraKtoś musi odwalać tę ciężką robotę – mówi Szymon Gajewski, 19-latek.W tym roku zdaje na AWF w Warszawie. – Dzięki modlitwom sióstr jest mi lżej.

Dotąd zakony kontemplacyjne kojarzyły się Szymonowi ze średniowieczem. Odkąd poznał karmelitanki, myśli inaczej: – To młode, fajne kobiety, poszły tam z powołania, mam zamiar zajrzeć do nich z dziewczyną. Jego tata Piotr – informatyk, nauczyciel akademicki – codziennie, oprócz domowych, robi zakupy dla mniszek: – Nauczyły mnie dyscypliny kupowania: 6 jajek, 30 dag sera, dwie sałaty dla 5 osób i 20 dag kiełbasy dla gości.

15 października zeszłego roku, w dniu poświęconym św. Teresie Wielkiej, patronce Karmelu, poszedł złożyć siostrom życzenia. Pozdrowił je też od brygidek, które z żoną Małgosią (katechetka z 20-letnim stażem) odwiedzili w Częstochowie. Właśnie tam dowiedzieli się, że w ich Ełku powstała nowa fundacja karmelitanek: – To była radość, bo na północny wschód od Wisły jest posucha na zakony kontemplacyjne. Od tamtego czasu Piotr pomaga siostrom przy komputerze.

Czytaj więcej...