Kim jestem? Kim chce mieć mnie Bóg?
Pieśni skruchy zostały napisane jako odzew na krótkie rozważania Abpa Adriana Galbasa SAC. W okresie Wielkiego Postu mogą stać się pomocą w spojrzeniu na naszą więź z Bogiem, na nas samych i naszą drogę życia...
Kim chce mieć mnie Bóg? Kim chcę być dla Boga.
tekst, muzyka, śpiew - s.Agnieszka Brzozowska OCD
piano - Jan Zeyland
realizacja nagrania - Grzegorz Kopala
Pieśni skruchy: 1 Pycha. „Ktoś pełen siebie”. Nie musi tak być
Pycha, najprościej ujmując, jest grzechem intelektu, dlatego jej synonimem jest zarozumiałość. O człowieku pysznym mówi się potocznie he is full of himself — „ktoś jest pełen siebie”. Jeśli dostrzegam, jak często odwracam się od Boga i stawiam siebie w Jego miejsce nawet w najdrobniejszych sprawach, jeśli jestem "napełniony sobą" i już nie chcę potrzebować nikogo, a jednak odczuwam w sercu niepokój i skrytą głęboko tęsknotę za Kimś Większym, to jest droga skruchy, która prowadzi przez pokorną służbę, poświęcenie i uniżenie. Ewagriusz z Pontu napisał: Demon pychy jest sprawcą najgłębszego upadku duszy. Namawia człowieka, aby nie uznawał Boga za wspomożyciela, lecz by sądził, że sam jest źródłem swych prawych czynów, a także by pysznił się przed braćmi, mając ich za głupców, gdyż nie pojmują wszyscy jego [rzekomej] wielkości.