św. Teresa od Jezusa
„Wiara szlak wyznacza” przypominał nasz hymn pielgrzymkowy. I tak, wiarą wiedzione, po błogosławieństwie Naszej Matki ruszyłyśmy na szlak ścieżkami naszego klauzurowego ogrodu. Towarzyszył nam śpiew Godzinek i pieśni. Były konferencje i rozważania „w drodze”, był Różaniec śpiewany przy akompaniamencie gitary. Nie zabrakło nawiedzenia naszych małych Sanktuariów – kapliczek z ikonami Chrystusa Zmartwychwstałego, Maryi Matki Miłosierdzia i świętego Józefa. Wypłynęłyśmy na głębię łodzią śpiewając: nie bój się, jest przy tobie Chrystus.
Był odpoczynek strudzonego pielgrzyma na polnym kamieniu, obiad pod chmurką i troska o pogodę ale nade wszystko była wielka radość i wdzięczność Bogu za dar siostrzanej wspólnoty pielgrzymiej, która tego dnia powiększyła się o 80 tysięcy serc rozkochanych w Maryi, świętujących na Jasnej Górze.
Po zmierzchu rozpoczęłyśmy ostatni etap pielgrzymki – wejście na „naszą” Jasną Górę.
Na poddaszu tej części naszego klasztoru, która jest jeszcze w stanie surowym, w miejscu w którym w przyszłości będzie pustelnia z Najświętszym Sakramentem, czekała na nas Maryja w swoim jasnogórskim wizerunku. Flagi, kwiaty, światła, fanfary, organy i Ona:Maryjo, Królowo Polski, jestem przy Tobie, pamiętam o Tobie i czuwam na każdy czas…
Jestem, pamiętam, czuwam – cała miłość, wszystkie pragnienia serca w trzech słowach.
W tej modlitwie złożyłyśmy w ręce Maryi wszystkie intencje z jakimi wędrowałyśmy: dziękczynienie za łaski jakich doznajemy, dziękczynienie za cud jakim jest nasze życie w Karmelu w Witynach, ale i troski, potrzeby. W krótkim śpiewie przed obliczem Matki znalazł się cały świat.
A Ona z Synem na ręku patrzyła na nas, na surowe ściany:
Jestem przy was, pamiętam, czuwam…
Galeria zdjęć: